Na pewno zetknęli się Państwo z hasłem “ozonowanie”, które pojawia się coraz częściej w kontekście dezynfekcji i usuwania nieprzyjemnych zapachów. Oznacza ono ni mniej, ni więcej użycie ozonu w celu sterylizacji i odświeżania pomieszczeń lub konkretnych przedmiotów. Gaz ten stosuje się także dla uzdatniania wody pitnej.

Na początku przyda się krótkie wyjaśnienie, czym jest ozon z chemicznego punktu widzenia. Otóż, stanowi on odmianę tlenu (O2), z tą różnicą, że zawiera dodatkową cząsteczkę, a jego wzór to O3. Występuje naturalnie w atmosferze, na wysokości około 25-30 km, tworząc osłonę przed promieniowaniem ultrafioletowym. To właśnie ten gaz sprawia, że niebo jest błękitne.

Ozon jest bardzo silnym utleniaczem. Gaz ten posiada właściwości aseptyczne, stąd jego zastosowanie jako naturalnego środka do dezynfekcji. Niszczy wirusy, bakterie, pierwotniaki, grzyby i usuwa nieprzyjemne zapachy.

Można więc odpowiedzieć na pytanie postawione w tytule artykułu: tak, ozonowanie naprawdę działa i jest to proces potwierdzony naukowo. Ozon nie maskuje, ale całkowicie wyplenia przykre zapachy, co więcej, w większości przypadków eliminuje ich przyczynę. Stoją za tym reakcje utleniające, które unicestwiają patogeny.

Ozon stosuje się między innymi do wyjaławiania pomieszczeń, zarówno w domach prywatnych, jak i w lokalach użyteczności publicznej - placówkach służby zdrowia, obiektach gastronomicznych czy hotelach. Z powodzeniem usuwa odór chemikaliów i materiałów budowlanych po remontach. Neutralizuje zapach stęchlizny i staroci. Radzi sobie z wonią dymu papierosowego i zwierząt domowych.

Od niedawna na rynku pojawiły się generatory ozonu do zastosowań domowych. Urządzenia emitują odpowiednią dawkę gazu, która nie zagraża zdrowiu mieszkańców ani nie niszczy przedmiotów. Dzięki nim zabieg odświeżania pomieszczeń, sprzętów czy dezynfekcji klimatyzacji można powtarzać zawsze wtedy, kiedy jest to potrzebne.

Przypominają sobie Państwo woń powietrza po burzy? Tak właśnie pachnie ozon. Tak właśnie może pachnieć Wasz dom.